Aktualności

PIU apeluje do premier o regulację zadośćuczynień

W liście skierowanym do premier Beaty Szydło Polska Izba Ubezpieczeń (PIU) wyjaśnia przyczyny podwyżek w OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC ppm.) i deklaruje pełną gotowość do wszelkich konsultacji z organami państwa, mających na celu wypracowanie szczegółowych rozwiązań zapewniających zastopowanie podwyżek. Tymczasem grupa posłów chce, aby na posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych pojawił się przedstawiciel PZU SA, który wytłumaczyłby przyczyny znaczącego wzrostu cen.

W liście podpisanym przez prezesa PIU Jana Grzegorza Prądzyńskiego organizacja tłumaczy, że „zasadniczą przyczyną obecnych wzrostów cen OC komunikacyjnego jest znaczący i trwający od kilku lat wzrost wartości wypłacanych odszkodowań i świadczeń na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach i ich rodzin. Droższe stają się nie tylko naprawy aut czy ceny części samochodowych, ale również opieka lekarska czy rehabilitacyjna nad poszkodowanym. Wyższe wypłaty oraz brak podwyżek cen w latach poprzednich spowodowały spadek rentowności OC komunikacyjnego. Straty ubezpieczycieli z tego tytułu w ostatnich dziesięciu latach przekroczyły 6 mld zł”.

Izba zwróciła uwagę, że nowe regulacje prawne, orzecznictwo sądowe czy wytyczne Komisji Nadzoru Finansowego spowodowały, że obecna ochrona poszkodowanych jest lepsza, ale i droższa. W efekcie tego rośnie wartość wypłacanych odszkodowań i świadczeń, ale także w górę idą ceny OC.

PIU podkreśliła, że jej zdaniem niezbędna jest regulacja wysokości zadośćuczynień. Jej brak sprawia, że zakłady nie są w stanie przewidzieć wysokości wspomnianych świadczeń, a skutkiem tego jest nieprzewidywalność cen ubezpieczeń oraz poziomu ich wzrostów. Izba przypomniała, że wiele krajów w Europie, m.in. Włochy, Szwecja czy Hiszpania zdecydowały się na wprowadzenie rozwiązań regulujących wysokość zadośćuczynień, opartych na tabelach taryfikacyjnych.

Organizacja uważa także, że istotną rolę może odegrać również prewencja i karanie wysokimi stawkami OC osób permanentnie nieprzestrzegających przepisów ruchu drogowego. Zmiana prawna, dająca ubezpieczycielom szerszy dostęp do Bazy CEK (Centralnej Ewidencji Kierowców), ze szczególnym uwzględnieniem informacji o mandatach, pozwoli na to, by ciężar podwyżek dotykał przede wszystkim piratów drogowych, popełniających wykroczenia najbardziej niebezpieczne dla innych uczestników ruchu drogowego.

Tymczasem politycy PO zgłosili postulat, aby sejmowa Komisji Finansów Publicznych zaprosiła na posiedzenie przedstawiciela PZU, który wyjaśniłby przyczyny drastycznej podwyżki ubezpieczeń OC – podał portal stooq.pl* za PAP.

Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że wartość ubezpieczenia OC w Polsce drastycznie wzrasta. Jak dodał, kierowcy szukają odpowiedzi na pytanie, jak to się stało, że nagle, z dnia na dzień, ubezpieczenie OC drożeje o kilkadziesiąt procent. Zdaniem posła PO rząd powinien wyjaśnić, w jaki sposób czynniki ekonomiczne wpływają na koszty obowiązkowych ubezpieczeń OC. – Kierowcy powinni uzyskać rzetelną informację na temat tego, skąd biorą się podwyżki – podkreślił.

Posłanka PO Izabela Leszczyna oceniła, że są trzy powody znaczącej podwyżki ubezpieczeń OC: po pierwsze – wprowadzenie podatku bankowego, który obowiązuje od 1 lutego, a za który płacą klienci banków i firm ubezpieczeniowych, po drugie – znaczące spadki na giełdzie papierów wartościowych, po trzecie – działania PiS na rzecz repolonizacji banków. – Dla wicepremiera Mateusza Morawieckiego ważne jest, żeby bank był polski, może być drogi, byleby był polski. Za repolonizację banków płacą także kierowcy, ponieważ PZU musi mieć pieniądze na (zakup) kolejnego banku – zaznaczyła.

Zaapelowała do przewodniczącego sejmowej komisji finansów publicznych Jacka Sasina (PiS) o wezwanie na posiedzenie komisji przedstawiciela PZU, aby wyjaśnił, dlaczego jego firma podnosi składki na ubezpieczenia OC.

Sasin powiedział w poniedziałek PAP, że nie wyklucza, iż zwoła posiedzenie komisji, na które zostanie zaproszony przedstawiciel PZU. Podkreślił jednocześnie, że nie jest w stanie zwołać posiedzenia komisji w trybie pilnym, ponieważ harmonogram prac komisji jest już ustalony. – Przede wszystkim PZU samo powinno odnieść się do wezwania polityków PO, jeżeli takiego odniesienia nie będzie lub gdyby ono było nieprzekonywujące, wtedy moglibyśmy rozważyć zwołanie posiedzenia komisji – zaznaczył.
*http://stooq.pl/...
AM, news@gu.com.pl
(źródło: PIU, stooq.pl, PAP)

zapytaj o ubezpieczenie

nasi
partnerzy

W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Jeśli nie wyrażają Państwo zgody, uprzejmie prosimy o dokonanie stosownych zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.