Aktualności

Prudential: Paradoksy w podejściu do zakupu ubezpieczenia na życie

Ponad połowa uczestników najnowszego badania Prudential Family Index w wieku 25-45 lat pozytywnie ocenia ubezpieczenia na życie, których posiadanie ocenia jako przejaw roztropności i rozsądku. Pozytywne opinie nie przekładają się na kupno polis, wciąż istnieje duża luka ubezpieczeniowa, a niektóre wypowiedzi na temat ubezpieczeń na życie pełne są paradoksów i opinii sprzecznych ze sobą.

W najnowszej edycji Prudential Family Index, przeprowadzonego na przełomie 2017 i 2018 roku, Prudential zapytał Polaków wprost, co sądzą o ubezpieczeniach na życie. W porównaniu do wyników z 2015 r., kiedy to ubezpieczyciel po raz pierwszy spytał Polaków o podejście do finansów osobistych, widoczny jest znaczący wzrost pozytywnych opinii na temat ubezpieczeń na życie. Przed trzema laty 29% ankietowanych wyraziło opinię, że posiadanie takiej polisy to przejaw roztropności i rozsądku. W najnowszej edycji PFI takiego zdania jest już 51% respondentów.


Deklaracje sprzeczne z działaniamiProblem w tym, że wzrostowi świadomości nie towarzyszą działania. 28% badanych w ramach Prudential Family Index (czy mniej więcej 1/3 populacji ogółem, jak wskazuje Polska Izba Ubezpieczeń) posiada ubezpieczenie na życie. Respondenci pytani o powody, dla których nie posiadają ubezpieczenia na życie wskazują najczęściej obawy przed spotkaniem z agentem (58%). 49% ankietowanych wskazało na fakt posiadania ubezpieczenia „w pracy”, co oznacza, że przystąpili do ubezpieczenia grupowego w miejscu zatrudnienia. Z kolei odpowiednio 43% i 42% twierdzi, że ubezpieczenia na życie są niejasne i nie znają się na nich. Natomiast dla 40% brak polisy na życie spowodowany jest pilniejszymi sprawami do załatwienia i odkładaniem kupna ubezpieczenia „na później”. Skłonność do odkładania ważnych rzeczy na później czy niechęć przed podjęciem decyzji tu i teraz tłumaczona jest przez specjalistów jako prokrastynacja.

- Prokrastynacja to odwlekanie, odkładanie zadań i czynności na później. Nie chodzi oczywiście o odłożenie działania z przyczyn od nas niezależnych, jak nasza choroba czy awaria laptopa itp., ale o dobrowolne odsuwanie na potem jego rozpoczęcia. Od czasu do czasu takie zwlekanie zdarza się właściwie wszystkim, nawet dziewięciu na dziesięciu z nas. Gorzej jeśli występuje bardzo często i przyjmuje postać chroniczną. Niestety wiele wskazuje na coraz częstsze występowanie prokrastynacji w społeczeństwach. W latach 70. minionego wieku takie chroniczne odkładanie stwierdzano u 5 % ludzi, dziś już u 15-20 %. Mówi się, że prokrastynacja obok depresji to dwie choroby XXI wieku – mówi dr Aleksandra Piotrowska, psycholog i pedagog z wieloletnim doświadczeniem akademickim. – Zwlekanie i odkładanie to bardzo demokratyczne zjawisko, występuje właściwie we wszystkich grupach społecznych i wiekowych. Nieco częściej stwierdzane jest u mężczyzn (85%) niż u kobiet (80%), częściej u ludzi młodych, do 25. roku życia, niż u starszych, po ukończeniu 65 lat. Nieco częściej stwierdzane jest u osób słabiej wykształconych (ale przecież prokrastynacja prowadzi do pogorszenia osiągnięć szkolnych). Co ciekawe, ale niezbyt radosne: częściej stwierdzana jest u Polaków niż np. u Finów, Norwegów czy Szwedów – dodaje.

ParadoksyPrzy okazji odpowiedzi dotyczących braku polisy na życie okazało się, że spora część respondentów udziela odpowiedzi, które wskazują na istnienie paradoksów w ich postawach wobec ubezpieczenia na życie. I tak np. 41% ankietowanych twierdzi jednocześnie, że posiadanie polisy na życie to przejaw roztropności i rozsądku, ale nie ubezpieczają się z powodu natłoku innych pilnych spraw.

Kolejny paradoks w podejściu do kupna polisy na życie, to postawa wobec agenta ubezpieczeniowego. Ankietowani badania Prudential Family Index tłumaczą brak polisy na życie tym, że obawiają się spotkania z agentem – tak twierdzi 58% osób, które nie posiadają indywidualnego ubezpieczenia na życie. Dopytywani o szczegóły takiej obawy, mówią, że krępuje ich rozmowa o rzeczach trudnych i nieprzyjemnych, nie znają się na ubezpieczeniach i nie chcą wyjść ze spotkania z agentem z polisą, której nie potrzebują. Paradoksalnie, jednocześnie 67% z wyrażających wspomniane wyżej opinie i obawy chciałoby skorzystać z darmowej porady profesjonalisty z obszaru ubezpieczeń, a nawet „zrobiłoby to z chęcią”.

W grupie osób nieposiadających indywidualnego ubezpieczenia na życie 40% ankietowanych jako powód braku takowego wskazuje na pilniejsze rzeczy w tej chwili niż zakup polisy. Jednak aż 60% z osób tłumaczących się brakiem czasu i rzekomymi pilniejszymi rzeczami słusznie zauważa, że im wcześniej pomyśli o ubezpieczeniu na życie, tym lepiej.

O badaniu:Badanie przeprowadzono pod koniec 2017 r. na reprezentatywnej grupie Polaków w wieku 25-45 lat. Agencja badawcza: IQS. Tytuł badania: „Co Polacy myślą o ubezpieczeniach na życie?”
AM, news@gu.com.pl
(źródło: Prudential)

zapytaj o ubezpieczenie

nasi
partnerzy

W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Jeśli nie wyrażają Państwo zgody, uprzejmie prosimy o dokonanie stosownych zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.